Nie mam dobrych wiadomości dla mieszkańców Borowego. Katarzyna Głowacka z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe przekazała, że przejazd w Borowem nie będzie zbyt szybko otwarty. Obecnie prowadzone prace związane z uzyskaniem wszelkich zezwoleń na budowę wiaduktu nad linią kolejową w tym miejscu. Po uzyskaniu zgód, nastąpi przetarg i budowa, która zakończy się pewnie za dwa lat.
To nie koniec złych wiadomości. Na przełomie maja i czerwca planowane są roboty związane z wymianą torów na przejeździe w Bieżeniu, co będzie skutkować wstrzymaniem ruchu samochodowego przez przejazdy. Prace w Bieżeniu mają potrwać ok. dwa tygodnie.
PAWEŁ GĄSIORSKI
To jeśli teraz PKP dopiero uzyskuje wszelkie pozwolenia na budowę to gdzie byli wcześniej tą drogą jeżdżą nie tylko mieszkańcy Borowego. Samych mieszkańców mieszkający za przejazdem będzie ponad 4 tyś lecz jest to droga wylotowa na Herby i taki numer jak odwala PKP za zgodą naszej gminy to jest temat przynajmniej na zwolnienie przynajmniej dwóch osób z gminy, oczywiście dyscyplinarnie. A radnym z miejscowości odciętych przez zamknięty przejazd w tym Borowego wyborcy również powinni podziękować podczas wyborów.
Przejazdy kolejowe PKP kiedyć zrobi ale dróg gminych w Bieżeniu ,które dziś są jak ser szwajcarski dziurawe to już nie będzie.
Odpowoednia telewizja już zajmuje się sprawą przejazdu w Borowem 😅
Jaka telewizja nikt nic nie wie a w gminie to się zwyczajnie śmieją
Gnac to dziadostwo jak z PKP tak i z gminy. Tu zyja i mieszkaja ludzie a kazdy ma to w du….e
Gmina oraz radny mają w d..ie mieszkańców. Najlepiej napchać kasa kieszenie,ubrac się w garniak i miec ludzi za śmieci…..
To sa jakieś jaja z tym przejazdem! Tyle czasu mamy jezdzic tymi dziurawymi objazdami?! Paranoja jakas! kiedy sie ktos wkoncu za to weźmie!!!
Rozumiem że pewne prace są wymagane i przepisy pozwalają na tworzenie pewnych trudności mieszkańcom, ale to są jakieś żarty. Przejazd jest zamknięty od kilku miesięcy, żadne prace nie są prowadzone a PKP łaskawie nas informuje że dopiero będą się starać o zezwolenia. Drogi są rozjechane i dziurawe, również przez ciężki sprzęt spółki kolejowej a za chwilę postawią znak że droga uszkodzona żeby nie płacić odszkodowań. Wstyd że w naszej Gminie pracują ignorancji którzy nie naciskają, nie interweniują w tej sprawie.