Kryminalni z kłobuckiej komendy zatrzymali mężczyznę, który zbierał pieniądze od mieszkańców gminy Popów na powodzian. Niestety zbiórka okazała się fałszywa. Mężczyzna w ten sposób oszukał darczyńców, wyłudzając od nich pieniądze. 44-latek usłyszał zarzut oszustwa, za który grozi mu kara do 8 lat więzienia.
Policjant prowadzi zatrzymanego.
Powódź, która dotknęła nasz kraj, zniszczyła dorobek życia wielu ludzi. W obliczu trudnych sytuacji wiele osób czuje potrzebę niesienia pomocy. To naturalny odruch, który zasługuje na podziw. Niestety tam, gdzie pojawia się kryzys i nieszczęście, mogą chcieć wykorzystać oszuści, którzy żerują na ludzkich emocjach.
Kilka dni temu do policjantów z Kłobucka dotarła informacja, że na terenie gminy Popów porusza się rowerem mężczyzna, który zbiera od mieszkańców pieniądze na powodzian. Istniały wątpliwości co do legalności zbiórki.
Kryminalni z kłobuckiej komendy szybko ustalili, kim jest mężczyzna i że prowadzona przez niego zbiórka niestety jest fałszywa. W środę, 25 września śledczy zatrzymali 44-latka, który oszukał i próbował oszukać mieszkańców gminy Popów, wprowadzając ich w błąd, co do legalności prowadzonej zbiórki. Mieszkaniec powiatu kłobuckiego został zatrzymany i już następnego dnia usłyszał zarzuty.
Teraz o dalszym losie podejrzanego zdecyduje częstochowski prokurator i sąd. Za oszustwo grozi mu kara do 8 lat więzienia. /KPP w Kłobucku/
szybko ustalili ha ha ha
szybko ustalili ha ha ha i co dalej