Na stacji benzynowej Orlen we Wręczycy Wielkiej 18 marca w niedzielę około 19:50 zmarł pracownik. Jak ustaliliśmy zmarły nagle 62 latek z Częstochowy leczył się na nadciśnienie tętnicze. Wkrótce po rozpoczęciu pracy w niedzielny wieczór zasłabł na terenie sklepu i przewrócił się pomiędzy regałami, gdzie zmarł. Wezwany na miejsce lekarz pogotowia stwierdził zgon mężczyzny.
Oficer prasowy kłobuckiej Komendy Powiatowej Policji st. sierż. Kamil Raczyński potwierdził śmierć pracownika stacji. W zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie, ciało decyzją prokuratora rejonowego wydano rodzinie - jak poinformował naszą redakcję jeszcze w niedzielę. Według informacji, do których dotarliśmy nieoficjalnie, pośrednim powodem śmierci mężczyzny mógł być silny stres związany z drobną kolizją, do której doszło wcześniej z udziałem mężczyzny w Częstochowie. Po przyjeździe do pracy mężczyzna nadal był zdenerwowany, a dzwoniący do niego nieustannie telefon, mógł dodatkowo zwiększać i tak niemałe wzburzenie. Telefon ostatecznie wylądował w koszu na śmieci, gdzie już po śmierci mężczyzny znaleźli go dokonujący oględzin pracujący na miejscu zdarzenia policjanci.
JAROSŁAW BRZĘCZEK
Klobucka.pl