Mundurowi z ogniwa patrolowo – interwencyjnego kłobuckiej komendy uniemożliwili dalszą jazdę kolejnym dwóm nietrzeźwym kierowcom. Jeden z nich jechał DK nr 43 w Gruszewni, natomiast drugi poruszał się ul. Zamojskiego w Wąsoszu Górnym. Niestety, każdy z nich miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.
W ubiegłym tygodniu mundurowi z ogniwa patrolowo – interwencyjnego kłobuckiej komendy uniemożliwili dalszą jazdę kolejnym dwóm nietrzeźwym kierowcom.
Pierwszy z nich został zatrzymany w środę 9 lutego, około godziny 21.30 na ul. Kłobuckiej w Gruszewni. Wtedy policjanci zainterweniowali i zatrzymali do kontroli drogowej citroena, którego styl jazdy wskazywał na to, że kierowca może być nietrzeźwy. Przypuszczenia stały się faktem podczas badania stanu trzeźwości siedzącego za kierownicą 34-letniego obywatela Ukrainy, który od kilku lat na stałe przebywa na terenie Polski. Okazało się, że w organizmie mężczyzny było ponad 1,5 promila alkoholu. Obcokrajowiec stracił prawo jazdy i został zatrzymany, natomiast po nocy spędzonej w policyjnej celi usłyszał zarzuty karne.
Kolejny z nietrzeźwych kierowców został zatrzymany następnego dnia, to jest w czwartek 10 lutego, około godziny 19.30 na ul. Zamojskiego w Wąsoszu Górnym. Tym razem mundurowi zatrzymali 40-letniego mieszkańca powiatu pajęczańskiego, który kierował osobowym fiatem mając w organizmie ponad 1,75 promila alkoholu. Co więcej, okazało się, że w podjęciu decyzji o podróży samochodem mężczyźnie nie przeszkodził fakt, iż miał już cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami.
O dalszym losie podejrzanych zadecyduje teraz prokurator i sąd. Grożą im między innymi wysokie grzywny oraz pobyt w więzieniu. /KPP w Kłobucku/